Po kilku dniach libacji alkoholowej pojechałem samochodowej po alkohol
Może to brzmieć abstrakcyjne, ale takie zdarzenie faktycznie miało miejsce. Kierowca, którym był 59-latek, miał w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. W swoich zeznaniach był jednak bardzo szczery. Policjantom, którzy przeprowadzili kontrolę wyznał, że już od kilku dni spożywa alkohol, a samochodem wybrał się do sklepu po nowe zapasy.
Realne zagrożenie na zdrowie
Taki stan upojenia alkoholowego jest już sam w sobie niebezpieczny. Warto dodać, iż przy tak wysokim stężeniu alkoholu we krwi, często można doświadczać trudności motorycznych i problemów z wykonywaniem prostych czynności. Nie powstrzymało to jednak mężczyzny przed tym, by wsiąść za kierownicę. W poniedziałek, 11-go października, około godziny 14.00 policjanci z drogówki zatrzymali kierowcę, który zachowywał się podejrzanie. Miało to miejsce w gminie Dzierzgowo. Gdy policjanci zatrzymali kierowcę do kontroli, jeszcze bez użycia alkomatu wiedzieli, iż mężczyzna jest pijany. Potwierdziło to badanie alkomatem, który wskazał 3,5 promila. Kierujący fordem nie jechał sam. Jego pasażer również był pod wpływem alkoholu. Panowie wybrali się do sklepu, by dokupić więcej trunku. W myśl przepisów, samochód pijanego kierowcy trafił na parking strzeżony. Koszty, związane z postojem samochodu w tym miejscu pokryje właściciel. Mężczyzna stracił również prawo jazdy. Jednak to nie koniec konsekwencji, które może ponieść. Dodatkowo grozi mu grzywna oraz kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
Czy będą wyższe kary za jazdę pod wpływem alkoholu?
Coraz częściej mówi się o zaostrzeniu kar za jazdę pod wpływem alkoholu. Z jednej strony chodzi o wzbudzenie większego lęku, szczególnie przed karą pieniężną, którą można ponieść za ten czyn, z drugiej natomiast o bardziej dotkliwe ukaranie kierowców, którzy dopuszczają się takiego czynu. Czy rozwiązanie to okaże się skuteczne? Jak informują policjanci ruchu drogowego z różnych rejonów Polski, często dochodzi do zatrzymania osób, które mają już zakaz prowadzenia pojazdów. Pomimo utraty uprawnień, jak też najpewniej zasądzonej grzywny, ponownie wsiadają oni za kierownicę, również w stanie nietrzeźwym. Tak nieodpowiedzialne zachowanie może przerażać innych uczestników ruchu, ponieważ ich bezpieczeństwo zależy nie tylko od ich umiejętności, ale też innych kierujących pojazdami.