Nowe badania naukowe odkrywają naturalne źródła antybiotyków w fermach drobiu

Nowe badania naukowe odkrywają naturalne źródła antybiotyków w fermach drobiu

Przychody generowane z ferm drobiarskich i gromadzenie się odchodów stały się istotnym elementem ekonomii naszego regionu. Niemniej jednak, mało osób jest świadomych dodatkowych korzyści płynących z hodowli drobiu, które dotyczą zdrowia publicznego.

Badacze z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie odkryli niespodziewane skarby wokół hal hodowli drobiu – antybiotyki o szerokim spektrum działania. Siedem różnych leków zostało zidentyfikowanych na głębokości 35 metrów, w tym enrofloksacyna, ciprofloksacyna i trimetoprim znane ze swojego potencjału terapeutycznego.

To odkrycie może otworzyć nowe możliwości dla lokalnej społeczności. Leki te wykryto nie tylko w glebie, ale także w wodzie gruntowej, a nawet w wodzie pitnej. Ta sytuacja wręcz przypomina uzdrowisko, co pozwala sugerować, że nasz powiat może rywalizować z tak znanymi miejscami jak Ciechocinek. Możliwości terapeutyczne Mławy i okolic mogą przyciągnąć uwagę na skalę krajową, a nawet europejską.

Nasze kury nie tylko znoszą jajka, ale teraz możemy powiedzieć, że są one także źródłem „złota”. Możliwości są ogromne, jeśli zdecydujemy się na wykorzystanie tych naturalnych źródeł, takich jak Ratowianki, Modławianki czy Kuklin – Zdrój. Wyobraźmy sobie ludzi przyjeżdżających do nas nie tylko po jajka, ale także po wodę mineralną bogatą w antybiotyki jako tańszy substytut dla leków aptecznych. Kto wie, ile pieniędzy można zarobić na potencjalnych ośrodkach zdrowia?

W zależności od lokalizacji i stężenia antybiotyków w wodzie, moglibyśmy oferować różne rodzaje terapii – od metoklopramidu stosowanego jako lek przeciwwymiotny, po karbamazepinę dla osób cierpiących na zaburzenia lękowe. Im większa różnorodność leków znajdziemy w naszym naturalnym środowisku, tym większe korzyści ekonomiczne może przynieść to naszemu powiatowi. Wystarczy przeprowadzić dokładne badania dotyczące różnych farmaceutyków i ich stężenia w środowisku. Mapa tych „naturalnych” zasobów mogłaby pomóc mieszkańcom w planowaniu inwestycji zdrowotnych dla siebie i innych.